wtorek, 12 grudnia 2017

Jestem taka sama jak moja matka

Zanim zostałam matką myślałam, że to nie możliwe. Myślałam, że będę inna. A tu go, niespodzianka. Ale czy to aby na pewno źle?

Pamiętam jak jako mocno zbuntowana nastolatka krzyczałam na moją mamę, że jej nienawidzę. Krzyczałam też, że ja będę lepszą matką niż ona. Krzyczałam, że moje dzieci nie będą miały tak źle jak miałam ja. 
I patrząc na to wszystko z perspektywy czasu, to chce mi się jednocześnie śmiać i płakać. Zastanawiam się jak mogłam być taka okropna dla mojej kochanej mamy i jak mogłam jej mówić te wszystkie straszne rzeczy. Przepraszam mamo, wiem, że to czytasz :)
A śmiać mi się chce, bo mówiąc, że ja inaczej będę wychowywać swoje dzieci bardzo się myliłam. To naturalne, że z domu wynosimy pewne wzorce, więc również sposób wychowania dzieci. Z biegiem czasu widzę coraz więcej podobieństw w zachowaniu moim i mojej mamy kilkanaście lat temu. A co śmieszniejsze jak patrzę na zachowanie Krzysia to mam wrażenie, że widzę samą siebie z dzieciństwa. I to, że pamiętam jak moja mama zachowywała się w podobnych sytuacjach pomaga mi dopracować jej metody i poradzić sobie w kryzysowych sytuacjach. Gdyby nie to, to nie miałabym zielonego pojęcia co mam robić. 
Musiało minąć naprawdę dużo lat, abym stwierdziła, że moja mama wychowała mnie bardzo dobrze. Stwierdzam też, że była lepszą mamą niż ja. Ale pracuję nad tym każdego dnia :)


3 komentarze:

  1. Moim zdaniem jesteś bardzo dojrzała mimo młodego wieku i jestem z Ciebie mega dumna. Nie znam też super mam i ta świadomość pomagała mi przetrwać trudne chwile. Mama 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że tak uważasz mamo :*
      Wiem, że nie ma ideałów, ale staram się robić wszystko najlepiej jak potrafię. Tak jak mnie uczyłaś zawsze :)

      Usuń
  2. W każdym dziecku pozostaje coś z rodzica, a każdy dorosły ma w sobie cień dziecka.

    OdpowiedzUsuń