czwartek, 20 kwietnia 2017

Mała akademia- przeciwieństwa CZUCZU

Chciałabym wam zaproponować świetny pomysł na zabawę z waszymi dziećmi. Ostatnio w Smyku kupiliśmy naszemu synkowi puzzle firmy CZUCZU. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę ;) .

Nasz 2,5 letni synek ostatnio wykazywał duże zainteresowanie układaniem puzzli. Niestety nie wychodziło mu to najlepiej, bo najzwyczajniej w świecie ułożenie 20 elementów to dla niego na ten moment za dużo. Szukaliśmy więc czegoś łatwiejszego i wtedy właśnie trafiliśmy na puzzle firmy "Czuczu- przeciwieństwa".

Zestaw zawiera:
-10 dwuelementowych układanek
-książeczkę do kolorowania
-naklejki


Zestaw jest świetnej jakości. Myślę, że bardzo długo nam posłuży.




Nasz Krzysio był zachwycony. Zajął się tak bardzo, że ciężko było go zagonić wieczorem do mycia i spania ;)



poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Nic nie dzieje się bez przyczyny

Życie codziennie wystawia nas na próbę. Codziennie mamy do czynienia z nowymi stresującymi sytuacjami. Czasami myślimy, że sobie nie poradzimy, chcemy się poddać, zrezygnować. Ale czy tędy droga?

Warto zacząć od tego, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Moja pani wychowawczyni w Technikum gdy zaszłam w ciążę powiedziała mi coś, co do dzisiaj mam głęboko w pamięci: "Nic nie dzieje się bez przyczyny, los nie daje nam nigdy zadań, którym nie jesteśmy w stanie sprostać". 
Gdy usłyszałam te słowa jeszcze nie wiedziałam jak wielką wartość one maja i jakie są prawdziwe. Byłam wtedy załamana, bo nie wiedziałam czy dam radę ogarnąć bycie mamą i jednocześnie naukę.
Jak wiecie jakoś sobie poradziłam, mam wrażenie, że nie najgorzej ;)
Jednocześnie nawiązując do tej sytuacji podejrzewam, że gdyby nie pierwsza ciąża to moje życie nie byłoby tak wspaniałe jak jest teraz. Nie poznałabym Patryka, bo przecież nie poszłabym do szkoły zaocznie. Prawdopodobnie skończyłabym kiepsko ze względu na towarzystwo w jakim się w tamtym momencie obracałam. Mam wrażenie, że to co się stało miało na celu uświadomić mi, że robię źle, że to nie jest właściwe postępowanie. 
Wiele osób, które spotkały jakieś przykre życiowe doświadczenia powiedzą, że to wszystko co piszę to nieprawda, że jakim cudem choroba, lub czasami śmierć bliskiej osoby może przynieść coś "dobrego". Oczywiście nie do końca dobrego, ale warto pamiętać, aby z każdego doświadczenia wynieść naukę na przyszłość. Czasami właśnie dopiero śmierć bliskich uświadamia nam, że marnujemy swoje życie. Warto pamiętać, że życie jest tylko jedno i nieważne co się w nim wydarzy, bo na niektóre rzeczy po prostu nie mamy wpływu, warto przeżyć je tak i podejmować takie wybory, abyśmy na końcu naszego życia mogli stwierdzić: "Przeżyłam/em życie i jestem z niego zadowolona/y".

Jesteśmy zadowoleni ze swojego życia! ;)