Gdy rodzi się dziecko oblewa nas fala nieskończonej miłości i radości. Opiekujemy się nim cały czas, obserwujemy każdy ruch, każdy postęp. Jesteśmy z niego dumni cały czas. Pierwszy uśmiech, pierwszy obrót z pleców na brzuszek i odwrotnie, pierwszy ząbek, pierwsze słowo itp. Każdy kto jest rodzicem wie o czym mówię, jest to uczucie wprost nie do opisania.
Wczoraj byliśmy u Krzysia w przedszkolu na zakończenie roku przedszkolnego. Pierwszy raz w życiu widziałam jak mój synek mówi wierszyk, śpiewa i tańczy razem z innymi dziećmi. Płakałam tam jak wariatka. Płakałam z dumy i ze szczęścia, że mój "maluszek" jest już taki duży. To uczucie nie do opisania. Najlepsze na świecie! :)
Oh ta duma pojawia się na kazdym etapie i z każdym etapem jest coraz większa :) Gratulacje dla Was :* Czekam aż moja córka coś kiedyś wyrecytuje :D
OdpowiedzUsuńMinie szybciej niż się spodziewasz :) dzieci tak szybko rosną, za szybko :(
UsuńJa przy każdym takim wydarzeniu pękam z dumy i oczy się szklą. A im dziecko starsze, tym więcej okazji w przedszkolu do takich występów :) U mnie już teraz podwójnie, bo Matylda jest już na tyle duża, że delegowana jest też do indywidualnych występów :D
OdpowiedzUsuńOjejku, ale super. Nie mogę się doczekać aż Krzysio tak zupełnie sam powie wierszyk na przedstawieniu :)
UsuńNo to nie dziwie się, że mam jest dumna. Brawo dla małego artysty❤️
OdpowiedzUsuńDziękujemy
Usuń