Kiedy rodzi się pierwsze dziecko zmienia się absolutnie wszystko. I nieważne jak bardzo się do tego "przygotujemy" pierwsze dni po porodzie będą dla nas ciężkie i zaskakujące.
Jak to więc wygląda gdy rodzi się drugie dziecko?
Gdy ponad 2,5 roku temu urodziłam Krzysia byłam wykończona do granic możliwości. Usypiałam na siedząco, chodziłam całymi dniami w piżamie z nieuczesanymi, tłustym włosami. Jednym słowem obraz nędzy i rozpaczy. Dopiero gdy miał może około trzy miesiące wzięłam się za siebie, zaczęłam ćwiczyć, dbać o siebie i czasami wychodzić z domu.
Większość mam to zna i potwierdzi moje słowa. Początki macierzyństwa nie są łatwe.
Przy drugim dziecku jest już nieco inaczej. Jeszcze gdy byłam w ciąży myślałam, że czeka mnie powtórka tego co opisałam wyżej, ale nie. Jest milion razy łatwiej!
Po pierwsze Piotruś to naprawdę spokojne dziecko, które śpi naprawdę dużo. W nocy budzi się tylko na karmienie i śpi dalej, a co za tym idzie jestem względnie wyspana.
Po drugie zajęcie się noworodkiem gdy ma się już doświadczenie nie jest takie trudne. To trochę tak jak z jazdą na rowerze, gdy raz się tego nauczysz to pamiętasz to na całe życie.
Przy drugim maluszku ciężko jest tylko z organizacją czasu dla starszego dziecka. Nad tym na razie pracujemy, chociaż myślę, że mimo wszystko nie jest tak źle :)
Oczywiście Piotruś ma narazie tylko dwa tygodnie, więc wszystko może się jeszcze zmienić i może być naprawdę ciężko, ale póki co trzeba się cieszyć z tego co jest teraz :)
Bardzo bym się ucieszyła gdyby było mi dane mieć drugie dziecko i się przekonac jak to jest :)
OdpowiedzUsuńSuper uczucie :)
UsuńDrugie to bułka z masłem w porównaniu z trzecim i czwartym :)))
OdpowiedzUsuńOoo to musze mieć na uwadze haha :D
Usuń