poniedziałek, 19 marca 2018

Internet wychowuje mi dzieci

W dzisiejszych czasach dostęp do internetu ma każdy. Codziennie spędzamy w sieci bardzo dużo czasu, bo nie wyobrażamy sobie bez tego normalnego funkcjonowania. Sprawdzamy pogodę, wiadomości, podglądamy co u naszych znajomych, czytamy blogi, lub gramy w gry. Jeśli chcecie wiedzieć jak wygląda życie matki w internecie to usiądźcie wygodnie i czytajcie.

Po pierwsze czytając jakąkolwiek informację w internecie zawsze należy sprawdzić czy to źródło jest sprawdzone, czy przypadkiem nie czytamy jakiś głupot, napisanych przez osobę, która nie ma o temacie zielonego pojęcia. 
Gdy urodził się Krzysio nie wiedziałam co mam robić, jak się nim zająć. Całe szczęście, że była wtedy ze mną moja mama, która jako doświadczona matka dwójki dzieci doskonale wszystko wiedziała. Była tak pewna siebie w tym wszystkim, że nawet nie wpadłabym na pomysł, że nauka i medycyna zmieniły się na tyle, że to co było kiedyś jest już najzwyczajniej w świecie nieaktualne. Oczywiście nie mam żalu do mojej mamy, bo skąd mogła o tym wiedzieć, a bez jej pomocy to już całkiem byłaby masakra. Tak więc dziękuję mamo :)
Od kiedy mocniej wkroczyłam w świat Internetu, różnych forów i grup, zauważyłam, że są one ogromnym źródłem wiedzy. 
Oczywiście warto się najpierw zastanowić, bo w Internecie każdy może napisać co i gdzie sobie życzy, lecz gdy swoje twierdzenia popiera kilkoma naukowymi pracami to jestem skłonna w to uwierzyć. Takie facebookowe grupy są również świetne jeśli potrzebujemy wsparcia i porady. No bo kto zrozumie nas lepiej niż inna matka? 
Bardzo wiele nowych gadżetów poznałam dzięki tym grupom, ale również dowiedziałam się o tym jakich sprzętów używać nie wolno. Dzielimy się tam różnymi patentami dotyczącymi snu dziecka, pielęgnacji, karmienia. 
Oczywiście jak wszystko ma to też swoje minusy. Gdy tylko trafi się jakaś mamuśka ze skrajnie różnymi poglądami to zaczyna się kłótnia, z doświadczenia wiem, że nie warto się w nią angażować, bo i tak ani jednej, ani drugiej strony sporu nie przekonasz do zmiany zdania, więc nie ma co psuć sobie nerwów.
Najgorsze jest "leczenie się", lub o zgrozo leczenie naszych dzieci w internecie. Od tego są lekarze i zawsze trzeba pamiętać, że to oni wiedzą najlepiej co zrobić aby nasze dziecko wyzdrowiało. Nigdy nie piszcie postów typu "mojemu dziecku wyskoczyło coś takiego na brzuchu, co to może być" i załączone zdjęcie. Skoro niepokoi Cię coś odnośnie Twojego dziecka to po prostu idź do lekarza, a nie pisz o tym na grupach na Facebooku. Oczywiście, że bardzo często inne mamuśki postawią trafną diagnozę, ale bardzo często potrafią wystraszyć, że to coś naprawdę poważnego, nawet gdy niekoniecznie tak jest. I wtedy taka mamusia biedna i spanikowana zaczyna moczyć te swoje dziecko w różnych "roztworach" , które zostały jej polecone. Ale co jeśli to pogorszy stan skóry jej dziecka? Lekarz, lekarz i jeszcze raz lekarz. Pamiętajcie o tym, błagam Was ;)
Tak więc do wszystkiego należy podchodzić z rozwagą i dystansem, ale ja uwielbiam te interakcje, rozmowy i dyskusje z innymi mamuśkami ;)