Gdy zostajesz matką tracisz wolność i swobodę. Zostajesz zamknięta, związana i zakneblowana w domu. No bo przecież nie wypada Ci narzekać na to jak Ci jest ciężko i źle. Przecież tak nie wolno. Co by o Tobie pomyśleli inni?!
No więc jak to wszystko wygląda? A no właśnie tak, że rodzisz dziecko i masz wrażenie, że zostałaś z tym wszystkim sama. Całymi dniami tylko ty zajmujesz się dzieckiem, no bo przecież tatuś musi zarobić na utrzymanie was, a niemowlę to wieczne wydatki liczone w setkach złotych. Zresztą nawet jak już Twój partner wróci z pracy to i tak jest zmęczony i musi przecież odpocząć.
On jest zmęczony, nie ma ochoty gadać bo cały dzień ludzie w pracy coś od niego chcieli i już się nagadał. A Ty za to nie masz do kogo otworzyć buzi i najchętniej byś nic innego nie robiła tylko rozmawiała.
Oczywiście nie możesz być zmęczona, ani zła i smutna, bo tak nie wypada. To zakazane.
Wychodzisz na spacer i widzisz te wszystkie uśmiechnięte mamuśki, zadowolone z życia i stwierdzasz, że to najwidoczniej z Tobą jest coś nie tak, że to tylko Ty się nie nadajesz na rodzica. To wprowadza Cię w zamknięte koło, bo nakręcasz się coraz bardziej i zastanawiasz się czemu to spotyka tylko Ciebie. Przez te wszystkie myśli zaczynasz wręcz nienawidzić swojego dziecka. Zaczynasz mieć go dość. A po chwili już masz wyrzuty sumienia, że w ogóle tak pomyślałaś.
Ale wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze? Że każda z nas tak ma! Naprawdę. Każda ma lepsze i gorsze dni. I naprawdę każda z nas jest świetną matką. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jest inaczej to nie daj się tym myślom. To tylko jest w twojej głowie. Bądź silna i szczęśliwa, bo nawet to co złe szybko minie. My mamy powinnyśmy trzymać się razem i nawzajem wspierać. Wszystkie potrzebujemy wsparcia i dobrego słowa ;)